Katarzyna Dowbor z pozostałymi członkami ekipy programu "Nasz nowy dom" odwiedzili Wólkę Iłówiecką. W zrujnowanym domu wymagającym generalnego remontu mieszka 38-letnia pani Agnieszka, która samotnie wychowuje trzy córki: 14-letnią Joasię, 13-letnią Justynę i 9-letnią Izę.
Pani Agnieszka jest nauczycielką przedszkolną. Rozwiodła się z mężem, bo stosował wobec niej i córek przemoc. Był agresywny. - Potrafił rozwalić pół domu - powiedziała na wizji bohaterka programu.
Zrujnowana chałupa z dziurawym dachem
Dom był budowany w latach 50. Sypie się w nim wszystko, sufit grozi zawaleniem. Pani Agnieszka nie ma środków finansowych na przeprowadzenie jakiegokolwiek remontu. Dom jest w fatalnym stanie, a co gorsza, ma dziurawy dach. - Kiedy padało to ciekło ciurkiem. Podstawiałyśmy miski - przyznała pani Agnieszka.
Kobieta jest w stanie zadbać jedynie o stary piec, bo to jedyne źródło ciepła w domu. Nie spełnia jednak swojej funkcji i nie ogrzewa dobrze pomieszczeń. - Rano jest strasznie zimno - powiedziała jedna z córek.
W domu jest też słaba elektryka. Z tego powodu mieszkanki nie są w stanie grzać ciepłej wody. Muszą ją więc gotować na piecu.
Żyją w jednym pokoju
Cała rodzina mieszka w jednym pomieszczeniu. Nie ma tam ani prywatności, ani warunków do nauki. Sytuacja jest beznadziejna, bo pani Agnieszki nie stać na jakiekolwiek naprawy.
Dziewczynki myją się w blaszanej misce
W domu nie ma również łazienki. Żeby się umyć, dziewczynki muszą wlać wody do blaszanej miski. Marzą, by mieć łazienkę. Posiadanie własnej łazienki, w której mogłyby się umyć w godnych warunkach, jest dla nich szczytem luksusu.
Toaleta jest na zewnątrz. Dziewczynki boją się wychodzić tam w nocy.
Dziewczynki pomagają innym dzieciom
Mimo że dziewczynkom w domu się nie przelewa, starają się pomagać innym. Asia z Justyną należą do szkolnego koła Caritas. Uczestniczą w zbiórkach, same zorganizowały jedną z nich, z której dochód przeznaczyły na dziewczynkę chorą na porażenie mózgowe.
- Myślę, że nam dużo nie brakuje. Jesteśmy szczęśliwi, bo się kochamy, mamy siebie. Chciałabym jednak mieć własne biurko - powiedziała z rozbrajającą szczerością Asia.
Katarzyna Dowbor jest przerażona
- W domu jest zimno. A co jest na suficie? - zapytała, wskazując na ciemne, wilgotne plamy. Prowadząca program dopytywała też, w jaki sposób dziewczyny się kąpią i gdzie się uczą. Jej uwagę zwróciło również trzypiętrowe łóżko. Cała rodzina śpi w jednym pokoju.
- Ten dom jest malutki, ale wymaga gruntownego remontu. Trzeba tu zrobić kanalizację, przyłącza, tu jest naprawdę dużo pracy - zapowiedziała Katarzyna Dowbor. Ale obiecała, że ekipa zrobi wszystko, co w jej mocy.
Martyna i ekipa na budowie
Martyna i ekpa są porażeni tym, w jakim stanie jest dom. Przeraża ich również ilość prac, jakie trzeba wykonać. Nie ma jednak rzeczy niemożliwych, wszyscy zabierają się więc do pracy.
W domu powstanie łazienka. Ekipa budowlana wyodrębni ją z fragmentu pokoju. Powstanie również kominek, który ogrzeje cały dom. Nowy dach i ilozacja zapewnią ciepło rodzinie.
- Prace idą zgodnie z planem. Martwi mnie jedynie, jak wygląda budynek na zewnątrz - powiedziała Martyna.
Bohaterki idą na strzelnicę
Kasia wie, że 13-letnia Justyna chce zostać policjantką. Zabiera ją więc na strzelnicę, by mogła nauczyć się strzelać z prawdziwej broni! W zajęciach uczestniczą też jej siostry.
A jak wygląda dom?
Ekipie nie ułatwia pracy mróz. Dom jednak jest prawie gotowy. Nowa kuchnia, piękna łazienka z kabiną prysznicową, jasne, dziecięce pokoje. Na zewnątrz nowy dach, wykończenie deskami. W domu ciężko rozpoznać dawną ruinę.
Rodzina ogląda dom
- Nie mogę się doczekać aż zobaczę nowy dom - powiedziała Asia. - Jadę z dużą nadzieją na to, że zobaczę dom z moich marzeń - przyznała pani Agnieszka.
Gdy rodzina zobaczyła dom, nie mogła uwierzyć własnym oczom. - Nie wiedziałam, że on jest taki ładny - powiedziała pani Agnieszka. - To był szok, że nasz dom mógł się tak całkowicie zmienić - powiedziała Joasia.
Rodzina dostała nową kuchenkę, zmywarkę i lodówkę. - W kuchni najbardziej podoba mi się kominek i to, że wreszcie będzie ciepło w domu - dodała Asia. W kuchni znalazło się też miejsce do pani Joasi.
Pokoje dziewczynek
Iza dostała własny pokoik. Jest malutki, ale bardzo dziewczęcy. Znalazła się w nim równiez półka na puchary, o której marzyła Iza. W pokoju Asi i Justyny jest więcej miejsca. - Cały pokój jest prześliczny - powiedziała wzruszona Justyna. Asia z Justyną dostały osobne biurka, piętrowe łóżko.
Wymarzona łazienka
W domu znalazło się również miejsce na łazienkę. Kabina prysznicowa miała wysoki brodzik, dokładnie tak jak chciały dziewczyny. - Marzenia się spełniły. Nie wyobrażałam sobie, że będzie tak pięknie - powiedziała wzruszona pani Agnieszka.
Czytaj też: Dobry sernik to? To na pewno sernik krakowski Magdy Gessler!