Beata Zacharewicz wystąpiła w programie "Nasz Nowy Dom" w 2017 roku. Do dzisiaj samotnie wychowuje dwóch synów, którym chciała zapewnić dach nad głową. Niestety, dom, który odziedziczyła po dziadkach, doszczętnie spłonął. Zniszczone zostały także sprzęty AGD. Burmistrz Ciechanowca już zaapelował o pomoc, bo pani Beata straciła wszystko.
Życie ciężko doświadczyło panią Beatę. W programie z Katarzyną Dowbor opowiedziała swoją historię: ojciec dzieci wolał się bawić i pić, a nie opiekować się rodziną i płacić rachunki. W domu wybuchały awantury, więc straumatyzowana kobieta postanowiła się od niego odciąć i podjęła heroiczną decyzję o samodzielnym wychowaniu dwóch synów. Nikodem miał wówczas 9 lat, a Kacper 13.
Beata z synami przeprowadzali się kilkukrotnie, aż osiedli w mieszkaniu byłej teściowej. Stamtąd też musieli się wynieść i jedynym ratunkiem był dom po dziadkach pani Beaty. To właśnie tę podlaską chatę wyremontowała Katarzyna Dowbor. Jej pierwsza reakcja była znacząca: dom był w całkiem dobrym stanie, ale na dachu znajdował się eternit, a rozkład pomieszczeń był dramatycznie zły. W domu były na przykład dwie kuchnie, a tylko jeden pokój.
Ekipa Katarzyny Dowbor odmieniła domek. Niestety, rodzina cieszyła się własnym szczęściem zaledwie trzy lata...
Pomoc na odbudowę domu można przekazać na specjalne konto założone przy Stowarzyszeniu Rodzina w Ciechanowcu:
Nr 32 8749 0006 0000 7719 2000 0130 z dopiskiem "Dla Beaty"