Beata Zacharewicz z dwójką dorastających synów zgłosiła się do programu Polsatu, bo dom po dziadkach, w których miała zamieszkać, był w opłakanym stanie. Na dachu leżał rakotwórczy eternit, wewnątrz był właściwie tylko jeden pokój, za to dwie kuchnie. Katarzyna Dowbor z ekipą pomogli wyremontować podlaską chałupkę i szczęśliwa samotna matka w końcu miała dach nad głową. Niestety, w sobotę 18 lipca dom spłonął.
Okazuje się, że było to podpalenie. Jak informuje Polsat News, pani Beata... znała podpalacza, bo przychodził do niej pomagać przy utrzymaniu domu! Podejrzany już usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Niestety, spalonego domu nie da się uratować.
"Nasz Nowy Dom" Antonin: Spłonął jej dom. Bohaterka Dowbor przeżyła kolejną tragedię
Katarzyna Dowbor jest słusznie oburzona takim zachowaniem. Podkreśla, że pani Beata jest uczciwą kobietą, która ciężko pracuje, by zapewnić synom godne życie. Komuś się to jednak nie spodobało.
"Nie mogę w to uwierzyć!!! Jak można pozbawić samotną matkę dwójki dzieci dachu nad głową. Bohaterka naszego programu Pani Beata, mama Kacpra i Nikodema straciła dom, który z takim poświęceniem wyremontowała ekipa programu Nasz Nowy Dom" - pisze Dowbor na Facebooku.
"Nasi koledzy ciężko pracowali, by ta cudowna rodzina wreszcie mogła poczuć się bezpieczna, a sąsiad z zazdrości podłożył ogień i spalił ich najważniejsze miejsce na ziemi. Jakim trzeba być podłym człowiekiem, by coś takiego zrobić? Jakie to jednak szczęście, że rodziny nie było wtedy w domu. Niestety zginął kot, pupil rodziny i ulubieniec chłopców.
Jakże żal mi tych fajnych dzieciaków, które tak marzyły o nowym domu i ich mamy bardzo dzielnej i pracowitej kobiety".
Katarzyna Dowbor ujawniła, że producentka programu rozmawia ze stacją, rozważając warianty pomocy poszkodowanej rodzinie. Burmistrz gminy Ciechanowiec także zorganizował zbiórkę. Pomoc na odbudowę domu można przekazać na specjalne konto założone przy Stowarzyszeniu Rodzina w Ciechanowcu:
Nr 32 8749 0006 0000 7719 2000 0130 z dopiskiem "Dla Beaty"