W kolejnym odcinku programu "Nasz nowy dom" widzowie poznają tragiczną historię pani Ewy, która samotnie wychowuje nastoletnią córkę Ewelinę. Kobieta od 2 lat zmaga się ze śmiertelną chorobą. - Przyszły wyniki badań, niestety złośliwy rak - powie na wizji pani Ewa.
Rodzina mieszka w fatalnych warunkach. Nastolatka boi się, że straci mamę. Nie wie, gdzie wtedy się podzieje. Tragicznie warunki w domu zmusiły panie do wyprowadzki - Ewelina omal nie zatruła się czadem. W mieszkaniu nie ma ciepłej wody, a łazienka nie nadaje się do użytku. Pokryty eternitem dach przecieka, co powoduje spięcia w instalacji elektrycznej. "Jest strach, że moglibyśmy się spalić któregoś dnia" - przyzna pani Ewa.
Czy ekipa programu "Nasz nowy dom" odmieni życie pani Ewy i jej córki Eweliny? Tego dowiemy się już wieczorem.