Przeprowadzili się, gdy pan Janusz stracił pracę i poważnie zachorował. Teraz rodzinę utrzymuje pani Ania - pracuje w chłodni przy produkcji mięsa. Mimo trudnych warunków mieszkaniowych Eryk doskonale się uczy. Wszyscy żyją i śpią w jednym małym pokoju, ogrzewająca dom koza stoi tuż przy łóżkach. W prowizorycznej łazience, w której nie ma ciepłej wody, brakuje również drzwi. Dach przecieka i powoli zapada się do wnętrza domu. Tymczasem z Katarzyną Dowbor i Arturem przyjechał nowy architekt - Wojciech Strzelczyk. Razem przeprowadzili prawdziwą rewolucję…
Sami zobaczcie: