Ekipa remontowa programu "Nasz Nowy Dom", na czele której stoi niezłomna Katarzyna Dowbor, przybyła na Podlasie! W Drahlach, w starym drewnianym domu mieszkał pan Krystian z żoną Anną i synkiem Kacperkiem. Wraz z rodziną mieszkał ojciec pana Krystiana – Andrzej. Pięcioletni Kacperek cierpi na autyzm i epilepsję. Pan Krystian pracuje jako sanitariusz w szpitalu w pobliskiej Sokółce, większość dochodów rodzina przeznacza na leczenie i rehabilitację Kacpra. Dojazdy, leki, turnusy rehabilitacyjne – wszystko to całkowicie rujnuje budżet domowy. Pani Ania poświęca cały swój czas dziecku, Kacper nie może zostawać sam, ma tendencje do autoagresji.
Nasz Nowy Dom - Drahle. Dom nieprzystosowany do potrzeb Kacperka
Dom rodziny nie był kompletnie przystosowany do potrzeb chorego dziecka. - Marzę o nowym domu i o zdrowiu Kacperka – mówiła pani Anna. Dziadek Andrzej jakiś czas temu wziął kredyt, by wymienić pokrycie dachu. Teraz ciężko pracuje, by kredyt spłacić. Niestety, sytuacja finansowa nie pozwalała na załatwienie innych pilnych spraw – ocieplenie domu, przystosowanie łazienki, stworzenie przestrzeni bezpiecznej dla Kacpra. Dlatego w Drahlach pojawiała się ekipa „Naszego nowego domu”. Remont zrealizowała ekipa Wieśka Nowobilskiego, a projektem zajęła się Martyna Kupczyk.
Pan Andrzej nie mógł na czas remontu jechać z resztą rodziny na wakacje ze względu na pracę. Mieszkał w mieszkaniu pracowniczym. Chciał jednak przyjeżdżać do swoich gołębi i tu pojawił się mały problem, gdyż było to niemożliwe: - Nie może pan przyjeżdżać. I psem i gołębiami my się zajmiemy, dobrze? My zawsze o zwierzęta bardzo dbamy – zapewniła go Katarzyna Dowbor. Ostatecznie pan Andrzej obiecał, że nie będzie zaglądał do domu w czasie remontu: - Słowo honoru, że nie zajrzę do domu!
Czy ekipie "Naszego Nowego Domu" udało się spełnić marzenia rodziny? Przekonajcie się sami! Zajrzyjcie do naszej galerii: Nasz nowy Dom - Drahle!
Źródło: Polsat