Kolejny dom wyremontowany przez ekipę Katarzyny Dowbor spłonął. Swego czasu głośno było o pożarze w Antoninie, gdzie podpalaczem okazał się znajomy rodziny. Teraz dach nad głową straciły kolejne bohaterki programu "Nasz nowy dom".
Pani Bogusława Garwolińska mieszkała wraz z córką i mamą w tragicznych warunkach. W ich domu nie było nawet ogrzewania czy ciepłej wody. W zeszłym roku na progu ich posiadłości pojawiła się Katarzyna Dowbor. Panie nie potrafiły ukryć poruszenia, gdy dowiedziały się, że ekipa programu "Nasz nowy dom" im pomoże.
NIE PRZEGAP: Daniel Martyniuk w szale UBLIŻA SĘDZI, która go skazała! Tak ją zbluzgał, że aż odbiera mowę!
Jednak ich szczęście nie trwało długo, o czym właśnie poinformowała telewizja Polsat News. Reporterka Magdalena Głębicka przekazała, że miesiąc temu dom bohaterek stanął w płomieniach. Wystarczyło 30 minut, by straciły wszystko, co miały. Do pożaru doszło w nocy, gdy kobiety spały. Życie uratował im ukochany pies, który je obudził. Całe szczęście w porę udało im się uciec z płonącego budynku.
- Pani Bogusia obudziła się w środku nocy i, z tego co mi opowiedziała, uratował ją pies. W środku nocy przyszedł, zaczął szczekać i lizać córkę po twarzy i dzięki temu ona się obudziła, rozejrzała się wokół siebie i zobaczyła płomienie. Tak, jak stały, zerwały się, zabrały kluczyki od auta i ubrania i wybiegły z tego domu. Pani Bogusia mi powiedziała, że pół godziny później już nic nie było. (...) Nie dało się niczego uratować z tego domu - mówiła reporterka Polsat News. Poinformowała też, że dom nadaje się już tylko do rozbiórki.
Okoliczności pożaru bada już policja. Powołano także biegłych sądowych z zakresu pożarnictwa. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
NIE PRZEGAP: Co się stało z twarzą Agnieszki Kotońskiej z Gogglebox?! Jej fani są przerażeni! [ZDJĘCIA]
Zobaczcie niżej galerię zdjęć z poprzedniego pożaru w Antoninie, gdzie spłonął dom samotnej matki. Podpalaczem okazał się jej znajomy.