Nasz nowy dom. Zabrali córkę do domu dziecka, bo w domu nie było łazienki

2018-10-04 10:37

W kolejnym odcinku programu "Nasz nowy dom" ekipa Katarzyny Dowbor odwiedzi pana Ferdynanda, który samotnie wychowuje nastoletnią córkę. Dziewczynkę zabrano do domu dziecka, bo w domu nie było łazienki. Później okazało się, że mężczyzna jest chory na raka.

Nasz nowy dom

i

Autor: Nasz nowy dom/Facebook Kolejny odcinek programu "Nasz nowy dom"

W kolejnym odcinku "Nasz nowy dom" Katarzyna Dowbor będzie świadkiem rodzinnego dramatu. Pan Ferdynand samotnie wychowuje nastoletnią córkę Agatę. Dziewczynę zabrano do domu dziecka, dlatego że nie było w domu łazienki. Agata przeżyła traumę, myślała, że rodzice już jej nie kochają.

Mężczyzna zaczął więc sam remontować dom - wymienił dach, zbudował prowizoryczną łazienkę. Niestety, okazało się, że jest chory na nowotwór. Remont się zatrzymał.

- Elektryka siada, komin niedrożny, nie ma ciepłej wody - wymienia pan Ferdynand. W prowizorycznej łazience w kabinie prysznicowej znajduje się kabel od prądu. Dom stwarza zagrożenie dla jego mieszkańców.

Czy Katarzyna Dowbor pomoże panu Ferdynandowi? Oczywiście, ze tak! W programie przekonamy się, jak ekipa wyremontuje dom rodzinie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki