- Jest pani dziennikarką "Super Expressu" i jednocześnie prowadzi programy w Polo tv. Czy to nie za wiele jak na młodą osobę? Czy życie osobiste na tym nie traci?
- Czy ja wiem, czy to za wiele...? Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się jeszcze do tego wszystkiego zostać pogodynką. Lubię swoją pracę. Daje mi radość i satysfakcję, dzięki temu nie zwracam uwagi na zmęczenie. Jeżeli chodzi o życie prywatne, to zawsze znajduję czas dla swoich najbliższych. A jeżeli mój grafik jest bardzo napięty, to zdarza mi się brać ich ze sobą do pracy, np. na wieczorne koncerty (śmiech).
- Obroniła pani pracę magisterską z kulturoznawstwa w Warszawskiej Wyższej Szkole Humanistycznej. Czy zdobyta tam wiedza pomaga pani w pracy?
- Nie, kompletnie nie pomaga. Szczególnie że teoria, którą wykładali w szkole, nie ma nic wspólnego z praktyką. W "Super Expressie" pracuję ponad sześć lat, po takiej praktyce wiem już, na czym polega dziennikarstwo i jak się pracuje z gwiazdami. Z uczelni tego się nie wyniesie...
- Kulturoznawstwo - to brzmi dumnie. A o polskiej muzyce dance mówi się, że jest pospolita, skierowana do prostych ludzi. Czy to się nie "gryzie"?
- Wiedziałam, że takie pytanie kiedyś padnie... Nic tutaj się nie gryzie. Może i mówi się, że ta muzyka jest pospolita. Jednak słuchają jej różni ludzie, zarówno ci bardzo wykształceni, jak i ci mniej. Za to każdy dobrze się przy niej bawi, a to jest najważniejsze. Nie zapominajmy także, że ten nurt muzyczny to część naszej polskiej kultury.
- Prowadzi pani "Poczekalnię Disco Polo Live". Jakie zespoły i piosenkarzy spotkamy w pani programach w najbliższym czasie?
- W najbliższym czasie na naszej liście będą królować piosenki ,,Mój tata ma pieniądze" zespołu Focus. "Ejże Ejże" formacji Shine i "Rozkoszy głód" grupy Fortex. Reszty nie zdradzę. Zobaczcie sami w Polo tv.