Natalia Kukulska dostała propozycję występu w "The Voice of Poland" już podczas jednej z poprzednich edycji. - Padały takie propozycje, ale dopiero teraz przyszedł ten moment, kiedy się zdecydowałam. Trudno mi powiedzieć, dlaczego dopiero teraz, a wcześniej nie. To siódma edycja, a ja lubię siódemkę - śmieje się Natalia. - To dobry moment u mnie, pomiędzy płytami - dodaje.
Choć to jej debiut w tego typu programie, wokalistka stara się nie przygotowywać.
- Czy ja się w tej roli sprawdzę? Naprawdę nie mam pojęcia. Dla mnie to przygoda i jakaś niewiadoma. Jedyną rzeczą, która jest dla mnie ważna, to to, żeby się nie przygotowywać. Zawsze źle wychodziły mi sztuczności. Jakbym miała mówić jakimiś wyuczonymi tekstami. Gdybym chciała zabłysnąć jakimiś cytatami, to wyszłoby bardzo sztucznie. Zależy mi na tym, żeby zachować spontaniczność, bo taką mam naturę - mówi nam Natalia.
W programie zamierza szukać niebanalnych głosów. Takie podobają się Marysi Sadowskiej. I choć Natalia bardzo ją lubi, nie zamierza odpuszczać w walce o najciekawsze głosy.
- Najwyżej trochę się będziemy ciągać za włosy i będzie dobrze - śmieje się Natalia.
ZOBACZ: Sadowska ocenia nową jurorkę w "The Voice of Poland"