W tym roku mija 39 lat od katastrofy lotniczej samolotu Ił-62, do której doszło w pobliżu warszawskiego Okęcia. W zdarzeniu tym zginęło 77. pasażerów i 10. członków załogi. Na pokładzie była też piosenkarka Anna Jantar (+ 30 l.) matka Natalii Kukulskiej. Dla upamiętnienia ofiar w miejscu katastrofy postawiono pomnik. Jeden z pobliskich budynków zdobi też mural z podobizną Anny Jantar.
Natalia Kukulska w tym roku kończy 43 lata. Przez całe swoje życie nie miała odwagi na to, aby odwiedzić to tragiczne miejsce. W końcu zdecydowała się na ten krok dokładnie w 39. rocznicę katastrofy. Swoje wrażenia opisała we wzruszającym wpisie na Instagramie:
- Kiedyś to musiało nastąpić. Dziś po raz pierwszy odważyłam się pojechałać na miejsce katastrofy samolotu, w którym zginęła moja mama. Miejsce to jest upamiętnione pomnikami ofiar i muralem, na którym widnieje portret mojej mamy i kapitana Pawła Lipowczana.
Kukulska opisała też wzruszający moment spotkania z taksówkarzem, który osobiście zna świadka tej tragedii.
- Zaświeciło na chwilę słońce i spotkałam niezwykle taktowanego pana Arka, taksówkarza, którego przyjaciel był pierwszym świadkiem tej tragedii. Przychodzi zawsze tego dnia. Nie odważył się powiedzieć tego co wie od przyjaciela, gdy spojrzał mi w oczy. Bardzo to doceniam. Tym samym powiedział wszystko... czy jest sens wracać do dramatycznych szczegółów, otwierać rany...? Sensem jest jedynie ocalić od zapomnienia - czytamy pod zdjęciem pomnika z nazwiskiem Anny Jantar.
Anna Jantar zmarła, gdy jej jedyna córka - Natalia Kukulska - miała zaledwie 4 lata. Dziewczynka była wychowywana przez tatę, Jarosława Kukulskiego, oraz przez babcię, z którą łączyła ją szczególnie silna więź.