W pierwszą rocznicę śmierci taty Natalia wraz z rodziną - mężem Michałem Dąbrówką (39 l.) i dziećmi Anią (6 l.) i Jasiem (11 l.) - udała się do kościoła na warszawskim Wawrzyszewie, gdzie wszyscy modlili się w intencji zmarłego. Po uroczystości złożyli również kwiaty na grobie kompozytora. Piosenkarka nadal nie może się pogodzić z jego śmiercią. Chce, żeby każdy pamiętał, jak wiele zrobił dla polskiej muzyki. Przygotowuje więc specjalny trzypłytowy album z piosenkami taty.
"Nadal nie mogę w to uwierzyć, że ta Jego życia garść jest już garścią zamknięta" - napisała na swojej stronie internetowej Kukulska. "Przesłuchiwanie piosenek, wybieranie zdjęć, wspominanie i przeglądanie kart z życia Taty, to dla mnie operacja na otwartym sercu. Ale bez operacji trudno o kolejny krok. A serce Jarosława Kukulskiego było zawsze wielkie i otwarte dla innych" - dodaje.
"Mam poczucie, że czas pracy nad tym albumem, to czas blisko spędzony z Tatą. Wierzę, że będzie piękną pamiątką o Nim i Jego twórczości w pierwszą rocznicę Jego śmierci" - pisze gwiazda.
Jarosław Kukulski zmarł 13 września zeszłego roku. Od lat poważnie chorował na serce. Miał tętniaka aorty brzusznej. Przeszedł w Niemczech operację wszczepienia stentgraftów. Jednak przegrał walkę z chorobą. Został pochowany obok tragicznie zmarłej żony Anny Jantar (†30 l.) na cmentarzu wawrzyszewskim w Warszawie.