Natalia Lesz o kontaktach z ojcem: Nikt mnie na siłę nie wpychał do show biznesu!

2016-02-07 19:00

Rodzice pomagali finansowo Natalii Lesz, kiedy ta zaczynała karierę w show biznesie. Teraz gwiazda ostro komentuje doniesienia, jakoby to bogaty ojciec na siłę wepchnął ją do świata gwiazd.

Natalia Lesz

i

Autor: Archiwum serwisu

Ojciec Natalii Lesz jest bogatym biznesmenem, właścicielem kilku firm. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że pomagał córce, kiedy ta mieszkała z dala od domu - w Warszawie, czy w USA. Niestety złośliwi komentują, że to ojcu zawdzięcza karierę, a w dodatku to tata miał jej kupować SMS-y, gdy występowała w Tańcu z gwiazdami. Lesz radziła sobie świetnie, ale niestety nie wszyscy to widzieli... Natalia jest świetną wokalistką i aktorką, więc nie przejmuje się takimi komentarzami. Szkoda jej jedynie takich ludzi, którzy faktycznie zostali wepchnięci do show biznesu wbrew sobie, przez niespełnionych rodziców.

- Nikt mnie nigdy nie wypychał do show biznesu i nikt mnie nigdy nie wypychał na scenę, nie byłam niczyją marionetką, ani narzędziem w rękach niespełnionego taty, czy niespełnionej mamy – jak to niestety często bywa. To, że rodzice w miarę możliwości wspierają swoje dzieci, wydaje mi się jak najbardziej naturalne, zwłaszcza gdy sama zostałam mamą i wiem, że jak tylko będę mogła, to na pewno będę wspierać swoja córkę – powiedziała w wywiadzie dla ohme.pl

Zobacz: Siostra Joanny Krupy wychodzi za mąż!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki