Diety to w ostatnim czasie dość popularny temat wśród polskich celebrytów. Ostatnio głos w sprawie odżywiania i "super zdrowych" głodówek zabrała Natalia Siwiec. Modelka od dziecka miała problemy z odżywianiem, co nie ustało w dorosłości. O swoim dzieciństwie i wstręcie do jedzenia opowiedziała w relacji opublikowanej na Instagramie.
"Jako dziecko nie jadłam prawie wcale. Moja największa trauma, to modlenie się do Boga, żeby coś zrobił z jedzeniem na talerzu, bo nie byłam go w stanie włożyć do buzi. Rosło mi w ustach i to był koszmar. Oczywiście nigdy nie znikło", opisała Siwiec na Instagramie.
Obecnie również zdarza jej się zapominać o regularnych posiłkach.
"Nie celowo, ale w sumie tak to wychodzi, bo jem późno śniadanie i zwykle obiadokolację, ale nie pilnuję tego i często zdarza się, że odchodzę od tej normy", wyznała.
Prawdziwą burzę wywołało jednak pytanie o głodówki, czyli celowe powstrzymanie się od jedzenia na jakiś czas. Zdaniem Natalii Siwiec, taka opcja jest bardzo zdrowa i przynosi ciału dużo korzyści.
"Tak! Głodówki są super zdrowe! Nie mówimy o głodzeniu się przez cały czas, tylko cyklicznych i/lub kilkudniowych głodówkach", rekomendowała Siwiec.
Natalia Siwiec rekomenduje głodówkę. Co na to eksperci?
Po słowach celebrytki odnoście pozytywnych skutków głodówki, w sieci rozpętała się dyskusja na temat faktycznych wad i zalet celowego głodzenia się. Głos w tej sprawie zabrali również eksperci. Jeden z nich zwrócił uwagę na ważną zależność pomiędzy postem przerywanym a głodówką.
Trzeba przede wszystkim rozróżnić post przerywany od głodówki. Post przerywany, o którym pisze Natalia Siwiec, rzeczywiście może być zdrowym sposobem żywienia. Dietą, która odpowiednio skomponowana działa i może przynieść dobre efekty zdrowotne i sylwetkowe. Co innego głodówki. Niewłaściwie prowadzona głodówka może nieść ze sobą wiele negatywnych skutków zdrowotnych. Nie mamy tu ścisłej definicji i to duży problem. Głodówka może trwać dzień lub dwa, a może i dwadzieścia. O ile ten dzień zdrowemu człowiekowi przy odpowiedniej dystrybucji płynów nie zaszkodzi, to polecanie głodówek i mówienie, że te kilkudniowe są super zdrowe, to gruba przesada - przyznał dietetyk Marcin Jackowiak w rozmowie z Pudelkiem.
Ekspert zwrócił uwagę, że głodówka nie powinna być rekomendowana każdemu. Zaznaczył, że to lekarz powinien zdecydować o ewentualnym zastosowaniu u pacjenta głodówki.
- Z pewnością obserwuje ją bardzo dużo osób cierpiących na zaburzenia odżywiania, w tym anoreksję, która w niektórych przypadkach kończy się śmiercią. Stosowanie głodówek nie jest także wskazane u dzieci, kobiet ciężarnych czy karmiących i należy to podkreślać! Trzeba ostrożnie dobierać słowa, gdy mówimy o głodówkach, a decyzje o ich ewentualnym zastosowaniu zostawić dobremu lekarzowi lub dietetykowi - spuentował dietetyk.
Głos w tej sprawie zabrała również słynna dietetyk publikująca treści na TikToku - Paulina Korol.
Jeśli robimy głodówki, żeby oczyścić organizm, to jest to zbędne, bo mamy od tego wątrobę, ona sobie poradzi z oczyszczaniem organizmu. Jeżeli robimy głodówki, żeby zrzucić zbędne kilogramy, to niestety to się nie uda. Pamiętajcie, nie przytyliście w jeden dzień i nie schudniecie w jeden dzień. Jeżeli chcecie schudnąć, to musicie zmienić nawyki żywieniowe. Zmieniajcie nawyki żywieniowe, a nie róbcie głodówek - opisała na TikToku Paulina Korol.