Wszystko zaczęło się od wywiadu Sola Campbella dla stacji BBC, w którym były piłkarz przekonywał kibiców, by nie jechali do Polski. Powodem miał być fakt, że to rasistowski kraj i można z takiej podróży wrócić w trumnie.
Ta wypowiedź oburzyła Natalię Siwiec. Podczas meczu Włochy-Niemcy wystąpiła w koszulce z napisem Bad Boy Campbell. Założyła także konto na portalu społecznościowym o tej nazwie i nawołuje, by zbierać kartki z podpisami przeciwko takiemu zachowaniu na wizji.
Te kartki zamierza wysłać później stacji BBC w trumnach.
- Zareagowałam, bo wypowiedź piłkarza naprawdę mnie dotknęła. Film BBC zobaczyłam tuż po wylądowaniu w Warszawie. Nie było mnie w kraju ponad trzy lata. Wracam dumna, bo trafiłam akurat na największą imprezę w naszej historii, a tu słyszę faceta, który straszy, że Polska to dziki kraj, że z naszego Euro zagraniczni kibice wrócą w trumnach.
Wkurzyłam się. Naprawdę. Stałam się popularna. Fotoreporterzy chodzili za mną po stadionie, cały czas byłam pod ostrzałem, a moje zdjęcia pojawiły się w wielu portalach i gazetach. Postanowiłam to wykorzystać i zrobić coś, co pokaże, że wizerunek Polski za granicą jest kompletnie fałszywy - powiedziała WPROST Natalia Siwiec.