Natalia Szroeder i Quebonafide. Historia związku
Natalia Szroeder i Kuba Grabowski znany jako Quebonafide uchodzą za jedną z najbardziej tajemniczych, ale i najgorętszych par show-biznesu. I choć artyści nie opowiadają w mediach o swojej relacji ani nie pozują na ściankach, jest o nich głośno.
A wszystko zaczęło się w 2018 roku, kiedy Quebonafide i Taco Hemingway stworzyli wspólny album zatytułowany "Taconafide". Na liście znalazł się utwór "Visa", gdzie mogliśmy usłyszeć słowa:
"Tyle znowu tracisz dla mnie, jestem Brad Pitt w Siedem
Siedzę i przeglądam story od Natalii Szroeder
Szukam kogoś, kto moją duszę nakarmi śpiewem
Ale przestańmy walczyć na tym messengerze
Myślę w co się ubierzesz, gdzie wyjdziesz
Myślę o tym, żeby być gdzie indziej
Wsiadam już w ten samolot jak w windę
Moja głowa paruje jak Tinder"
Wtedy już nikt nie miał wątpliwości, ze raper związany jest z gwiazdą muzyki pop. W kolejnych latach, choć rzadko, można było zobaczyć zdjęcia z ich kilku wspólnych impreza, meczu czy wypadów wakacyjnych.
W rozmowie z Pudelkiem piosenkarka stwierdziła jednak, że "nie lubi sztucznej, taniej kontrowersji" i nie ma zamiaru dzielić się swoim życiem prywatnym, szczególnie, że bliskie jej osoby są również popularne.
Natalia Szroeder i Quebonafide nie są już razem? Z ust artystki padły wymowne słowa
Choć wydawało się, że sielanka będzie trwała wiecznie, ostatni raz zakochani pojawili się wspólnie ponad 1,5 roku temu podczas premiery filmu o Robercie Lewandowskim.
Później mówiono, że nad związkiem artystów zawisły czarne chmury. Szczególnie, kiedy w lipcu tego roku media obiegło nagranie, na którym Quebo spaceruje nocą, trzymając za rękę pewną brunetkę. Para jednak nie zdecydowała się komentować sprawy czy wydawać oświadczeń.
Teraz jednak z ust Natalii Szroeder padły wymowne słowa, które mogą świadczyć o rozstaniu. A wszystko zaczęło się od utworu "Upał", w którym pojawiło się mnóstwo odniesień do bolesnych doświadczeń. W programie "Onet Rano" artystka postanowiła wyjaśnić genezę powstania piosenki.
"Na pewno to był pewien rodzaj jakiejś afirmacji w tym utworze. Ta piosenka nie jest napisana tydzień temu, czy dwa tygodnie temu, tylko to jest... zawsze jakieś miesiące. Więc tak, ta cała ta płyta jest trochę... dużo jest tam o samotności, dużo jest o jakimś takim poszukiwaniu być może radości, takiej w codziennych sytuacjach (...). Rzeczywiście jakoś ten ostatni rok w ogóle w całości był takim rokiem trudniejszym. Pod wieloma względami. Życie po prostu się działo, życie się dzieje i bywa w tym życiu różnie" - przyznała wokalistka.