Natasza Urbańska w podcaście "COOLTURALNE ROZMOWY" mówi o rozwoju artystycznym i tym, jak z czasem staje się coraz bardziej odważna w swoich projektach. Stwierdziła, że jest w takim momencie życia, że nie chce się przypodobać, bo to w ogóle nie ma sensu. "Parę lat temu, kiedy wydawałam albumy, byłam inną Nataszą".
Czytaj też: Monika Kociołek: Od zawsze chciałam istnieć w muzyce
Nowe wyzwania
U Ubrańskiej wiele zawodowo się dzieje. W podcaście "COOLTURALNE ROZMOWY" opowiada nie tylko o singlu "Deep Six". Warto zobaczyć ją także w telewizji. Urbańska usiądzie na fotelu jurorki w programie "Voice Kids". Artystka opowiada, jak wygląda praca z dziećmi i ma pewne spostrzeżenia w tym temacie. "Staram się troszkę naprawiać tę drogę tym dzieciom, ale też nie kalecząc ich, żeby im też dać moment takiego indywidualizmu". Nie ukrywa, że wśród dzieci, które wzięły udział w programie, są takie z niesamowitym głosem. Ale nawet przy takich warunkach naturalnych, praca nad sobą i doskonalenie umiejętności to podstawa. A artystka zna to z autopsji.
Czytaj także: Luna szczerze o Eurowizji. Oto komu kibicuje
Zdecydowanie jestem wojowniczką. Inaczej nic bym nie zrobiła w tym świecie. Całe moje życie to była walka o siebie. Ja to lubię, bo przy okazji się rozwijam, poznaję pięknych ludzi i otaczam się fajną energią, wyłuskuję ją. Nauczyłam się tego z czasem i z różnymi projektami. Coraz silniejsza wychodzę z tych bitew
Urbańska uważa, że wiele dała jej dyscyplina i determinacja. Zawód tego od niej wymaga. Jest dumna, że ma siłę na aktorstwo, tworzenie i na koncerty. Czuła, że musisz być wystarczająco dobra, żeby nikt nie zarzucił jej, że dostaje rolę dzięki mężowi.
Zobacz też: Jacek Stachursky: Warto tworzyć, żeby sprawiać ludziom radość
Ja muszę być przygotowana, bo to jest mój wizerunek, to jestem ja. Jak jestem nieprzygotowana, to daję ciała. To jest nie w porządku wobec widza i wobec siebie, bo jeżeli nie jesteś gotowa, nie wychodź, nie pokazuj się, nie wolno takich rzeczy robić
Całego podcastu szukajcie na stronie mediateka.pl - kilkając w zdjęcie poniżej.

i