Natasza Urbańska (46 l.) raz na zawsze rozprawiła się z plotkami na temat kryzysu w małżeństwie z Januszem Józefowiczem (64 l.).
- Od lat dowiadujemy się z mężem z mediów, że po raz kolejny bierzemy rozwód. Mój mąż na mnie wielkimi oczami spogląda i się śmiejemy z tego. Nie mamy wpływu na te prowokacje, które się wokół nas dzieją - powiedziała Natasza w rozmowie z Pomponikiem.
Natasza Urbańska mówi o rozwodzie z Januszem Józefowiczem. "Dochodzi do starć między nami"
- Ludziom się wydaje, że to jest niemożliwe utrzymać się w show-biznesie tyle lat i tworzyć rodzinę. A my bardzo dbamy o swoją rodzinę i to jest nasz fokus największy. Nie musimy udowadniać nikomu okładkami, że się kochamy. Po prostu jak chcemy być ze sobą, to jesteśmy, bo się kochamy - stwierdziła tancerka.
Natasza Urbańska o kryzysach w małżeństwie
Ale oczywiście oni też miewają gorsze chwile.
- Bardzo różne momenty przeżywamy w małżeństwie. To nie jest linia ciągła i wiecznie motyle w brzuchu. To się zmienia, to ewoluuje. Są góry, są dołki. Każdy z nas ma lepsze dni, ma gorsze dni, trudne momenty. Przy premierach jest też trudno, bo oboje pracujemy bardzo intensywnie i dochodzi do starć między nami, ale potrafimy z tego wyjść, bo potrafimy ze sobą rozmawiać. Oprócz tego, że się kochamy, ja lubię tego człowieka. Lubię z nim być - powiedziała Natasza Urbańska. - Przed premierami to są bardzo wyczerpujące momenty i psychicznie, i fizycznie. Ja staram się łagodzić wszystkie burze, które mogą się pojawić. I z drugiej strony też podobnie jest, kiedy ja wybucham, to Janusz mnie uspakaja. To jest taki czas, kiedy cały zespół jest elektryczny, bo wszyscy są zmęczeni godzinnymi próbami i nie ma się czemu dziwić - dodała Natasza.
Piękna z nich para?
Listen on Spreaker.