Aktorka, tancerka, wokalistka jest ostatnio bardzo zajęta. Ledwo skończyła zdjęcia do filmu "Bitwa warszawska 1920" i na całego zaangażowała się w "Bitwę na głosy". Gwiazda na nic praktycznie nie ma czasu, a dodatkowo męczyły ją długie dojazdy do posiadłości. Czasem wstawała o świcie, a wracała po północy.
Nic więc dziwnego, że zdecydowała się na jakiś czas przenieść do apartamentu w stolicy. To kwestia wygody.
- Myślała, że będzie w nim nocować jeden, góra dwa razy w tygodniu. Tymczasem ma tak napięty grafik, że nocuje tam już prawie codziennie. I nic nie wskazuje na to, by sytuacja szybko się zmieniła.
Przeczytaj koniecznie: Bitwa na głosy. Urbańska też wkręciła do programu kolegę ZDJĘCIA!
Urbańskiej jest smutno z powodu sytuacji, jaka zaistniała, ale ma nadzieję, że po okresie zawodowej nadaktywności będzie mogła w spokoju odpocząć w podwarszawskim dworku. Pewnego dnia zaś osiądzie tam na stałe razem z kochającą rodziną.