Wydawało się, że Urbańska, która przeżyła już setki występów przed publicznością, nie będzie miała problemów z tremą. Na wizji okazało się jednak, że jest spięta. Nie dało się nie zauważyć pomyłek, dlatego towarzyszący jej Piotr Gąsowski starał się jak mógł, by wesprzeć nową koleżankę.
Urbańska świadoma, że nie poszło jej najlepiej, przyznała się do zdenerwowania na wizji.
- Doskonale wiem, że zjadły mnie nerwy, sytuacja kompletnie wymknęła się spod kontroli - powiedziała portalowi Plejada.pl Natasza. - Myślałam, że w czasie próby wszystkiego spokojnie się nauczę, ale potem, w czasie odcinka, okazało się, że pan zasłaniał mi monitor i myliły mi się mikrofony - wyznała żona Janusza Józefowicza, który zasiadł w jury programu.
Ciekawe, jak Natasza wypadnie za tydzień? Myślicie, że będzie już tylko lepiej?