Artystka teatru "Buffo" mimo niewątpliwej urody i pracowitości nie jest traktowana zbyt przychylnie przez polskie media. Związek młodej piosenkarki ze słynnym choreografem sprawił, że Natasza na każdym kroku musi udowadniać swoją wartość i odpierać zarzuty, że wszystko zawdzięcza swojemu mężowi.
Urbańska dostała kiedyś propozycję pracy w Boolywood, niestety kariera w Indiach nie była wokalistce pisana. Teraz pojawia się dla Nataszy kolejna szansa. Otóż jak informuje tygodnik "Świat i ludzie" gwiazda otrzymała propozycję kontraktu w Japonii.
- Trwają negocjacje. Natasza wierzy w szczęśliwy finał, bo nawet chce nauczyć się podstaw języka japońskiego, wziąć trochę prywatnych lekcji - ujawniła w rozmowie z tygodnikiem znajoma gwiazdy.
Mamy nadzieję, że tym razem Natasza zostanie doceniona.