Występ Nataszy Urbańskiej w spektaklu "Legalna blondynka" z 2 kwietnia 2016 roku stanął pod znakiem zapytania. Aktorka w dniu przedstawienia umieściła na Instagramie zdjecie z kroplówką. Szpitalne selfie wzbudziło popłoch wśród fanów żony Janusza Józefowicza. Co się dzieje ze zdrowiem aktorki? Jak się okazuje, było to jedynie chwilowe niedomaganie. Natasza Urbańska po prostu źle się poczuła. W krakowskim szpitalu zdecydowano o podłączeniu kroplówki. Po uzupełnieniu elektrolitów aktorka wróciła do formy i wieczorem znowu mogła bawić widzów w Teatrze Variete w sztuce "Legalna blondynka".
Natasza podziękowała fanom za słowa wsparcia i otuchy słowami:
- Daliśmy radę! Kochani dziękuję za Waszą troskę i miłe słowa. Pozdrawiam Legalnie
ZOBACZ: Już jest! Okładka Playboya z Urbańską!
Pozdrowienia z Krakowa z kroplówki Dziękuję dr Roman Drążek/ Medicina Dzisiaj chyba jednak zagram Blondynkę w Teatrze Variete ☺️. Kto będzie? #variete #teatrvariete #legalnablondynka #legallyblonde #elle #musical #damyrade
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Natasza Urbańska (@nataszaofficial) 2 Kwi, 2016 o 5:31 PDT