Natasza Urbańska ujawniła, że jest uzależniona! Stara się z tym walczyć

Natasza Urbańska od lat próbuje podbić rynek muzyczny. Wkłada wiele pracy i wysiłku, żeby jej nowe utwory i teledyski stały się prawdziwymi hitami. Piosenkarka jest bardzo zdyscyplinowana i stara się wszystko mieć pod kontrolą. Stara się dorównać swojemu mężowi i mistrzowi Januszowi Józefowiczowi. To nie jest jednak proste, a Natasza przyznała właśnie, że zmaga się z uzależnieniem. Jak sama mówi, stara się z nim walczyć i mieć kontrolę, ale nie jest to wcale takie proste. 

Natasza Urbańska jest uzależniona

Natasza Urbańska zdecydowała się na ujawnienie swoich problemów. Okazuje się, że piosenkarka jest uzależniona od telefonu i internetu. Tłumaczy to potrzebą bycia w kontakcie z fanami i monitorowaniem swojej działalności. - W dzisiejszych czasach ciężko jest odciąć się od internetu. Ja jako artystka wykorzystuję te dostępne platformy jak Facebook, Instagram, żeby mieć kontakt ze swoimi fanami, żeby tam wypuszczać muzykę, żeby dzielić się informacjami. To jest niezbędne w dzisiejszych czasach. Ale prywatnie najchętniej bym to wyłączyła i poświęciła więcej czasu sobie, rodzinie. Staram się to balansować, jednak ten telefon cały czas jest w ręku i zdaję sobie sprawę, że jestem trochę uzależniona od telefonu. Ale czy z tym walczyć? Czy próbować sobie to równoważyć? Robię to drugie - wyznała Natasza Urbańska w rozmowie z Jastrząb Post. Tłumaczy, jak próbuje walczyć z nałogiem. Nie jest to proste, ale robi co może, żeby ograniczyć czas spędzony z telefonem w ręku. - Staram się wyłączać i odpoczywać, i nie zasypiać z telefonem. Często tak jest, że jeszcze wieczorem coś przejrzę i nagle okazuje się, że siedzę tam dwie godziny. Więc włączam zdrowy rozsądek, mówię – nie Natasza, wyłączamy. Budzik na rano i nie ma telefonu. W ten sposób staram się skracać ten czas w sieci - dodaje.