Natalia Niemen o trudnej relacji z ojcem: "Byłam wściekła, poniżona"

Chociaż był wybitnym muzykiem, Czesław Niemen nie mógł być określony mianem wspaniałego ojca. Nie znaczy to, że nie dbał o swoją żonę i dzieci. Wręcz przeciwnie. Jednak wychowany na białoruskiej wsi muzyk nie potrafił nawiązać odpowiednich relacji z dziećmi. Natalia Niemen wspomina scenę sprzed wielu lat - jako 12 latka musi ćwiczyć trudną partię na skrzypcach. Kolejne porażki kończą się płaczem. Niemen nieumiejętnie stara się ją zmotywować. W końcu robi jej zdjęcie. - Byłam po prostu wściekła, czułam się poniżona, że moment mojej porażki został uwieczniony - żali się Niemen w wywiadzie-rzece "Niebo będzie później". Chociaż teraz wspomina ten moment ze śmiechem, przez wiele lat bardzo go przeżywała.

Niemen miała nietypowe dzieciństwo. Ojciec uważał, że ona i jej siostra nie potrzebują zabawek. Dziewczynki bawiły się więc tym, co było pod ręką - głównie narzędziami taty. Pluszowe misie zostały zastąpione śrubokrętami i kluczami francuskimi. Natalia miała też wyjątkową lalkę. Jej koleżanka posiadała zagraniczną zabawkę. Córka Niemena postanowiła stworzyć sobie lakę sama - owinęła kocykiem pudełko po proszku do prania. Natalia rzadko też rozmawiała z tatą. - Głównie pracował. Wolałabym, aby nieco więcej czasu mi poświęcił. Niestety, niewiele rozmów ze mną przeprowadził - wyznaje córka Niemena.

Według Niemen, trudna relacja z ojcem wynikała z tego, że sam był nauczony dystansu do rodziców. Do swoich zwracał się w trzeciej osobie. Podobnie musiała odnosić się Natalia. Mówiła więc "Czy tato mógłby". Pierwsza poważna rozmowa w ich życiu nastąpiła dwa lata przed śmiercią gwiazdora. - Nagle poczułam, że tata upatruje we mnie kogoś, komu można się zwierzyć i kto go wysłucha - powiedziała Niemen. - Szkoda, że zacieśnienie relacji przyszło dopiero pod koniec życia taty, z powodu jego choroby - mówi Natalia.

Zobacz: Czesław Niemen z Armenii! Niezwykły występ w X Factor [WIDEO]