Nawrócenie FRYTKI, czyli Mai Frykowskiej: Kiedyś uprawiała seks w TV, dziś odnalazła Jezusa - YOUTUBE

"Właścicielem praw autorskich do niego jest Chrześcijański Kościół Reformacyjny. W portalu YouTube.com został on więc umieszczony bezprawnie. Pragnę zwrócić uwagę, iż celem tego filmu nie jest szokowanie ani prowokacja, a jedynie chęć podzielenia się doświadczeniami, jakie miały miejsce w życiu mojej klientki" - pisze menedżer Frykowskiej, Kamil Turek.

Internauci nie wierzą w przemianę Frykowskiej i raczej z niej żartują. Na portalu Facebook.com powstała nawet strona "Frytka na ołtarze".

Fali krytyki nie rozumieją księża z Dominikańskiego Ośrodka Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach. - Dla nas to wyznanie jest bombowe, bardzo się cieszę i uważamy to za coś bardzo pozytywnego - usłyszeliśmy od ojców zakonnych.

We wtorek na portalu YouTube.com pojawił się film z deklaracją wiary Mai, wcześniej zwanej Agnieszką:

- Do grzecznych dziewczynek nie należałam nigdy i do momentu, kiedy nie poznałam Jezusa Chrystusa, w moim życiu działy się różne rzeczy, niekoniecznie te dobre. Był taki moment, kiedy stwierdziłam, że mam dosyć i zaczęłam szukać samej siebie. Znalazłam Jezusa Chrystusa - mówi "Frika", niegdyś "Frytka".

Ciężko jest wyobrazić sobie tę odmianę. Każdy pamięta jej występ w "Big Brotherze", gdzie świeciła golizną i uprawiała seks w wannie pełnej piany.

Jednak jak mówią jej znajomi, Maja odstawiła wszystkie używki, od trzech miesięcy próżno szukać jej na warszawskich bibkach. Jednak mimo to z Internetu zaczęły znikać filmy z wyznaniem wiary.

ZOBACZ ŚWIADECTWO NAWRÓCENIA Frytki >>>