- Na razie to jest Matylda - mówi w jednym z wywiadów Paulina. Artystka, choć jest pewna swojego wyboru, rozważa też inne możliwości.
- Bo gdy zobaczę w końcu jej buzię i stwierdzę, że to jest Krystyna, to będę musiała zmienić decyzję - dodała przyszła mama.
Choć Paulina nie zdradza, kiedy nastąpi poród, to rozmiar jej brzuszka wskazuje, że Matylda albo Krystyna niedługo przyjdzie na świat. Miejmy nadzieję, że odziedziczy w genach chociaż część talentu mamy.