Nawet on sam jeszcze niedawno zapewne wyśmiałby ten pomysł. A tu taka niespodzianka! Wokalista nawet świetnie się bawił i oklaskiwał pląsające po parkiecie gwiazdy.
Na jego twarzy nie było widać ani odrobiny znudzenia. A wszystko to zrobił z miłości do Dody (25 l.), która pojawiła się w programie jako gość specjalny i zaśpiewała jedną piosenkę.
Ale kto wie, może program tak mu się spodobał, że zobaczymy go w jedenastej edycji tanecznego show?