Z Darskim wciąż nie jest najlepiej. O tym, jak wygląda w tej chwili kwestia jego zdrowia, opowiedziała Doda w szczerej rozmowie z "Faktem".
Piosenkarka jest wciąż zrozpaczona i trudno jej się pogodzić z obecną sytuacją, ale mężnie wspiera partnera.
- Lekarze dali mu odsapnąć żeby trochę zregenerował siły psychiczne. Przed nim teraz najgorszy etap leczenia. Mam nadzieję, że uda się zrobić przeszczep do końca roku. A swe rzeczy Adam musiał wynieść, bo jest tylu pacjentów, ludzi chorych, że od razu na jego miejsce są następni. Choć wolałby zostać w domu, musi wrócić tam po weekendzie.
Przeczytaj koniecznie: Nergal życzy dziennikarzom ciężkiej choroby
Doda zdradziła też, że wciąż nie znalazł się dawca szpiku dla Nergala, ale ani na chwilę nie tracą nadziei, że wszystko zakończy się pozytywnie.
My również mamy taką nadzieję i niezmiennie trzymamy kciuki za Darskiego.