Nadzieje Polaków na wyjście z grupy naszych piłkarzy pogrzebał mecz z drużyną Austrii, który przegraliśmy 1:3". Ostatni mecz fazy grupowej podczas Euro 2024 zagramy z Francją, jednak będzie to jedynie walka o honor. Szans na przejście do kolejnego etapu rozgrywek już nie mamy. Piłkarzom dostało się od ekspertów i części kibiców, a także od celebrytów. Komentarza nie odpuścił sobie również Adam Darski, przyczyn porażki upatrując w zachowaniu piłkarzy tuż przed wyjściem na boisko. Zrobił to na swoją, nomen omen, modłę i rozzłościł fanów. Poszło o znak krzyża, który niektórzy nasi zawodnicy czynią przed meczem. Według Nergala to znak słabości i braku wiary we własne siły.
Zobacz też: Oskarżony o obrazę uczuć religijnych Nergal usłyszał wyrok. Sąd zadecydował w sprawie Darskiego
Nergal gani polskich piłkarzy za znak krzyża, fani wytykają mu hipokryzję i dziecinadę
"Nie mogę się powstrzymać od śmiechu, kiedy widzę piłkarzy robiących znak krzyża przed wyjściem na boisko. Czy to budzi pewność siebie? Gdybyście wsiadali do samolotu i widzielibyście spoconego i modlącego się pilota, pomyślelibyście: „to człowiek, który wie, że nie rozbije tego samolotu”? Gdybyście zobaczyli hydraulika wchodzącego do łazienki pocącego się i wykonującego znak krzyża, nie pomyślelibyście, że zaraz ro....doli to miejsce? Ja to widzę tak, jeśli gracz musi wierzyć w boską interwencję, żeby wygrać, to nie ma wiary, że jego drużyna sama potrafi to zrobić...".
Słowa muzyka wywołały bardzo gwałtowny sprzeciw nawet wiernych fanów Behemotha, którzy wytknęli Nergalowi hipokryzję, zgorzknienie i... dziecinadę. Przypomnieli, krzyże są w jego wszystkich teledyskach, a sam czci nieistniejąca istotę. "Twoja muzyka jest znakomita, uwielbiam Behemota i jego przekaz, ale człowieku... co to za płaczliwy post? Czepianie się tylko po to, by się czepiać, to bezsensowna dziecinada" - czytamy w jednym z wielu komentarzy pod postem.