Sprawa dotycząca znieważenia uczuć religijnych przez Adama Darskiego, który to na jednym z koncertów podarł biblię, nadal nie została zakończona. Okazuje się, że aż 8 prokuratur z całego kraju ponownie przyjrzy się wyczynowi Nergala z 2007 roku.
Chodzi o koncert podczas którego lider zespołu Behemoth podarł biblię i krzyknął "żryjcie to g...o" wyrzuciwszy jej strzępy w widownię.
Sprawą zainteresował się Ryszard Nowak z Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą, który zgłosił incydent do prokuratury. od 2011 roku trwają sadowe przepychanki. I choć postępowanie umorzono, Nowak złożył odwołanie.
Tym razem za dowód w sprawie posłużyć ma książka, którą niedawno wydał Nergal - Spowiedź heretyka. Sacrum profanum. Nowak odnalazła w niej fragmenty, które świadczą, iż do niszczenia biblii doszło wielokrotnie.
- Około dwudziestu. …Nasi fani to rozumieją. Dlatego na trasie promującej Apostasy mieli świadomość, co nastąpi przed pierwszymi taktami Christgrinding Avenue lub Christians to the Liosns. Chcieli tego.
- Nie może tak być, że ktoś publicznie się chełpi takimi zachowaniami, a do tego nie ponosi żadnych konsekwencji. W tej książce Nergal się sam podłożył. Cieszę się, że prokuratura nie umorzyła sprawy, tylko potraktowała ją poważne, w końcu książka stanowi największy dowód, bo przecież jest autoryzowana – cytuje słowa Nowaka serwis tvn24.pl.
Na polecenie gdańskiego sądu sprawę ma zbadać osiem prokuratur z całej Polski: Torunia, Warszawy, Łodzi, Rzeszowa, Krakowa, Katowic, Wrocławia i Poznania.
Jak myślicie, czy sprawa zostanie w końcu zamknięta?