Takie zaskakujące informacje przynosi "Fakt".
- W niedzielę Nergal zadzwonił do Dody i to on z nią zerwał - mówi informator gazety.
Doda towarzyszyła Adamowi Darskiemu podczas trudnych miesięcy, w trakcie których leczył białaczkę. Wydawało się, że wspólna walka z jego chorobą umocni ich związek i udowodni, że nie jest on tylko chwytem marketingowym.
Patrz też: Doda i Nergal: Żyjemy na odległość
Tymczasem choroba mogła być jedną przyczyn rozstania. Jak twierdzi "Fakt", ze względu na chorobę para widywała się rzadko. Poza tym - jak twierdzi informator gazety - Adamowi nie podobały się niektóre znajomości Dody. Chodzi podobno o instruktora fitness z Berlina, Siergieja, z którym Doda miała regularnie korespondować, a on miał zapraszać ją na weekendy.
Kolejny z informatorów "Faktu" twierdzi, że Darskiemu po prostu zaczęło przeszkadzać, że jego związek z Dodą wywołuje duże zainteresowanie mediów.