Spis treści
- Wiktor Zborowski tłumaczy się z wizyty w Zatoce Sztuki
- Oświadczenie Grażyny Wolszczak
- Nergal wplątany w aferę kryminalną. Komentuje: To grube przegięcie
- Andrzej Chyra w "Zatoce Sztuki" był na kawie
W "Nic się nie stało" pojawiły się zdjęcia wielu znanych Polaków. Mignęły kadry z Andrzejem Chyrą, Magdaleną Cielecką, Kubą Wojewódzkim, Michałem "Miśkiem" Koterskim, Adamen "Nergalem" Darskim, Grażyną Wolszczak, Natalią Siwiec, czy też z Marcinem Perchuciem. Pokazano także zdjęcie Wiktora Zborowskiego. Latkowski zarzucił im, że bronili Zatoki Sztuki, której założyciel posądzany jest o czyny pedofilskie.
Wiktor Zborowski tłumaczy się z wizyty w Zatoce Sztuki
- Kilka lat temu wystąpiłem w Zatoce Sztuki razem z kilkorgiem koleżanek i kolegów w koncercie piosenek Wojtka Młynarskiego. Wojtek prowadził ten koncert. Rzeczywiście napisałem „Tak dla Zatoki Sztuki” pod swoim zdjęciem. Gdybym wiedział wtedy jak paskudne rzeczy tam się działy, nie napisałbym i nie wystąpił. Tyle prawdy - napisał Wiktor Zborowski na Facebooku.
Latkowski ATAKUJE w "Nic się nie stało". Padają nazwiska: Szyc i Zanussi
"Nic się nie stało": Ostra reakcja Majdana na słowa Latkowskiego. Zarzuca mu kłamstwo i grozi sądem
Oświadczenie Grażyny Wolszczak
- Z pół roku temu chyba zadzwoniła dziewczyna, która przedstawiła się jako asystentka Sylwestra Latkowskiego z pytaniem dlaczego poparłam Zatokę Sztuki. Odpowiedziałam, że w Zatoce Sztuki byłam dwa razy. Raz na imprezie charytatywnej Fundacji Przemek Dzieciom, drugi raz na także charytatywnej imprezie Stowarzyszenia Druga Strona Medalu. I tylko z tej strony znam Zatokę Sztuki - nieodpłatnego udostępniania swoich sal w celu zbierania funduszy na szlachetny cel. Przemka Szalińskiego znam od lat, nie raz ściągał mnie na spotkania z dziećmi w trójmiejskich szpitalach lub w domach jego podopiecznych. Wiem, ze (sam borykający się z niepełnosprawnością) robi wspaniałą robotę na rzecz chorych dzieci. Dlatego kiedy zadzwonił po pomoc, że trzeba bronić Zatoki, bo jest nagonka i ktoś chce wyrzucić stamtąd właściciela i on Przemek nie będzie miał gdzie robić swoich akcji, zgodziłam się. Pani zapytała, czy Latkowski może przyjechać z kamerą i zrobić wywiad na ten temat. Powiedziałam, ze zapraszam, ale nie wiem, czy to nie strata czasu, bo powiem dokładnie to co powyżej i tylko ten temat mogę rozwinąć. Nie bywałam w Zatoce na nocnych imprezach, nie mam żadnej wiedzy na temat rozrywkowej strony tego miejsca. Pedofilskie afery nawet nie przyszły mi nawet do głowy, byłam pewna, ze powstaje reportaż o aferach obyczajowych, bo wiadomo, tam gdzie alkohol, tam łatwo o różne rozróby. Latkowski z kamerą jednak nie przyjechał, bo zwyczajnie opowieści o problemach niepełnosprawnych go nie interesują. Wyjątkowo podle jest wymieszanie mnie i innych znanych kolegów w tę aferę. Głównie tych, którzy za darmo, na własny koszt przyjechali, żeby pomóc w charytatywnych akcjach. Także tych, którzy jak Wiktor Zborowski brali udział w imprezach kulturalnych, koncertach. Nawet tych, którzy wakacyjnie poszli do Zatoki napić się piwa i potańczyć. Czy to znaczy, ze wiedzieliśmy o prostytucji i wykorzystywaniu nieletnich? Nie! Kuba Wojewódzki zapowiada pozew przeciwko TVP i Sylwestrowi Latkowskiemu. Kuba, jeśli pozwolisz, chętnie się przyłączę - czytamy na Facebooku aktorki.
Nergal wplątany w aferę kryminalną. Komentuje: To grube przegięcie
Swoją obecność w filmie dokumentalnym Sylwestra Latkowskiego skomentował również Adam "Nergal" Darski. Muzyk zapowiada KONSEKWENCJE. - Jak się dowiedziałem, pewien „reżyser” uznał, że należy wplątać mnie w aferę kryminalną w której nie uczestniczyłem. To grube przegięcie. Nie zgadzam się na to, wyciągnę konsekwencje.
Andrzej Chyra w "Zatoce Sztuki" był na kawie
- #nicsieniestalo #latkowski #zaraza2020 Uważam pedofilię za ohydne przestępstwo, które powinno być jak najsurowiej karane. Pan Sylwester Latkowski postanowił, używając manipulacji, skompromitować mnie, twierdząc, że chce „prawdy”. Oto więc ona.
Kilka lat temu przechodząc wraz z partnerką i dzieckiem w godzinach przedpołudniowych plażą w Sopocie, postanowiliśmy zatrzymać się i napić kawy, czy choćby wody, na tarasie Zatoki Sztuki. Gdybym wtedy wiedział, że z tym miejscem są związane tak potworne rzeczy to nigdy bym tam nie wszedł. Wtedy niestety nie wiedziałem.
Pogoda tego dnia, jak na koniec lata, była wyjątkowo piękna. Niestety taras był zamknięty. Bardzo szybko podszedł do nas ktoś z obsługi. Przedstawił kawiarnie jako ważne miejsce na kulturalnej mapie Sopotu. Następnie zapytał czy bym się nie zgodził zrobić zdjęcia z poparciem dla dalszego działania kawiarni. Zgodziłem się. Popieram zazwyczaj wszystko, co może pomóc w jak najszerszym propagowaniu i funkcjonowaniu kultury. Nie miałem najmniejszego pojęcia, jaki był faktyczny motyw tego działania.
Szkoda więc, że Pan Latkowski nie zapytał mnie wprost, jakie były okoliczności wykonania tego zdjęcia. Podejrzewam, że obawiał się, iż moja odpowiedź nie będzie pasowała, do z góry założonej przez niego tezy.
Nie przeszkodziło mu to, w wykorzystaniu mojego wizerunku w filmie i w jego zapowiedzi.
Brzydzę się działaniami osób przedstawionych w filmie, ale wzbudza też mój najgłębszy sprzeciw ta obraźliwa insynuacja, służąca uzyskaniu większego rozgłosu filmu, bez zastanowienia się, jakie konsekwencje to dla mnie i dla powagi sprawy niesie.
Nie zamierzam takiego stanu tolerować i zostawiać go wyłącznie swojemu biegowi, gdyż działania TVP i Pana Latkowskiego, wyrządziły sprawie, mnie i moim bliskim krzywdę.