Katarzyna Bujakiewicz (45 l.) w rozmowie z "Fleszem" wyznała, że film opowiadający o życiu Anny Przybylskiej (+36 l.) prawdopodobnie nigdy nie ujrzy światła dziennego. - Nie mam z tym projektem nic wspólnego. Radek Piwowarski coś tam pisze, ale z tego, co wiem, jest mało prawdopodobne, że dojdzie do realizacji scenariusza. Ja jedynie zgodziłam się na wypowiedź do książki na temat Ani. Uważam też, że jeśli film miałby powstać na podstawie tej książki, to mógłby być udany - wyznała Bujakiewicz w rozmowie z magazynem.
Aktorce nie podoba się, iż niektórzy próbują lansować się na śmierci jej przyjaciółki. Wspomnieniami wróciła także do dnia premiery biografii Anny Przybylskiej, czyli książki "Ania", w której to bliscy zmarłej na raka gwiazdy podzielili się osobistymi wspomnieniami. - To nadal jest dla mnie bardzo trudny temat. Łatwiej się wypowiadać osobom, które nie znały Ani. A my byłyśmy naprawdę bardzo ze sobą związane. Brakuje mi możliwości porozmawiania. Bałam się trochę tej premiery w Gdyni, że będę pod obstrzałem mediów, które tylko czekają, kiedy mi zadrży głos ze wzruszenia. Na premierze warszawskiej byłam już silniejsza. Nie podoba mi się to całe zamieszanie wokół jej osoby i jestem pewna, że jej też by się nie podobało. Uważam, że niestety w niektórych przypadkach sprowadza się to do lansowania na plecach Ani, co jest absolutnie w złym stylu. Ona była jedyna, wyjątkowa, niepowtarzalna. Po prostu była zaj*bistą osobą - powiedziała Katarzyna Bujakiewicz.
ZOBACZ TAKŻE: Dziś Anna Przybylska świętowałaby 39. urodziny. Taką ją pamiętamy! [ZDJĘCIA]