Nie chcą psa Szulim w telewizji

2009-12-29 7:30

Nie tylko Agnieszka Szulim-Badziak (31 l.) miała kłopoty w TVP - musiała opuścić Jedynkę, ale na szczęście przyjęto ją w Dwójce. Zdecydowanie gorszy los spotkał jej suczkę, terierkę Amelkę. Wszystko wskazuje na to, że nie znajdzie ona już miejsca przed kamerą, tak jak było to za czasów programu "Kawa czy herbata?".

Piękna Agnieszka już niebawem poprowadzi "Pytanie na śniadanie" w TVP 2. Autorzy programu nie chcą jednak, aby tak jak w Jedynce prezenterka występowała wraz ze swym psem.

- Okazało się, że w Dwójce są przeciwnicy tego pomysłu i piesek nie pojawi się na ekranie. Autorzy wolą dmuchać na zimne - mówi osoba pracująca w Telewizji Polskiej. - Stwierdzono, że to nie jest dobre miejsce dla psa. Za głośno, za dużo ludzi, a jeszcze zawsze coś może niechcący spaść i uszkodzić zwierzaka. Zresztą Amelka zaczęła źle znosić pracę na planie - dodaje.

Sama prezenterka mówi, że nikt z nią jeszcze na ten temat nie rozmawiał. Ale sama woli uprzedzić ewentualne niemiłe zdarzenia.

- Myślę, że nawet jeśli taka propozycja by padła, to zostawiłabym Amelkę w domu. To był inny program, inni wydawcy. Nie chcę przenosić starego pomysłu do nowej pracy - mówi roztropna prowadząca.

Amelka zadebiutowała na ekranie TVP 2 jesienią tego roku. Jednak tak, jak jej pani musiała stację pożegnać tuż przed świętami. W przypadku pieska będzie to jednak rozstanie na dłużej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają