Znany jako Pietrek z "Rancza" Piotr Pręgowski (54 l.) w osobliwy sposób dobiera sobie wszelkie role. Za nic w świecie nie zagra mordercy czy zboczeńca. Powód? Miałby nocne lęki!
- Wolę nie grać oprawców, morderców czy też ich ofiar - mówi Pręgowski. - Miewam takie propozycje, ale z reguły odmawiam - wyznaje aktor. Artysta, którego znamy z takich ról komediowych, jak Herman Brudner z "Halo Hans", ma nie tylko talent satyryka, ale i delikatną psychikę. - Brutalne role ciągną się za mną. Myślę o tym, przeżywam te historie, mam ciężkie sny - wylicza. - Nie chcę straszyć widzów. Niech życie straszy - dodaje.