J. Lo na razie odpuszcza sobie karierę, bo... chce poświęcić najbliższy czas na zajęcie się sobą. - Pierwszy raz w życiu poczułam się trochę samolubna, kiedy byłam w połowie ciąży – opowiadała Jennifer.
- Skończyłam serię koncertów i postanowiłam skoncentrować się tylko na swojej osobie. Zdawałam sobie sprawę, że mam zbyt wiele do stracenia i nie mogę popełnić żadnego błędu - przyznała.
Obecny zapowiadany "egoizm" gwiazdy ma polegać na tym, że pragnie się w jak największym stopniu nacieszyć dziećmi, bo - jak mówi - nie wie, czy jeszcze kiedykolwiek w życiu będzie miała ich więcej.
- Chcę, aby ten czas był dla mnie absolutnie wyjątkowy. Po prostu chcę się uśmiechać każdego dnia - stwierdziła Jennifer.