Choć byli małżonkowie starali się, aby ich rozwód nie odbił się na ich jedynym synu, wygląda na to, że tak jak w przypadku majątku, początkowe ustalenia nie bardzo sprawdzały się w prawdziwym życiu. Choć oboje rodzice mieli dużo dobrej woli i cierpliwości do siebie nawzajem, tato Allana chce sądowego uregulowania kwestii opieki nad dzieckiem. To jednak nie wszystko. W poniedziałek Krupa zamierza też złożyć pozew sądowy o podział majątku i spłaty zaciągniętych z Górniak kredytów. Podobne pismo piosenkarka złożyła już w środę.
Przeczytaj koniecznie: Proces Górniak - Krupa. TYLKO U NAS pełne oficjalne oświadczenie Edyty Górniak
Walka o syna
Majątek majątkiem, ale dla Edyty i Darka najważniejszy jest Allan. Oboje chcą skoncentrować się na dziecku.
- Zamierzam określić zasady opieki nad naszym synem i ta sprawa pewnie też trafi do sądu - mówi Dariusz w rozmowie z "Super Expressem".
O ile ojcu skończyła się cierpliwość, o tyle mama wciąż łudzi się, że dojdą z Darkiem do porozumienia bez interwencji wymiaru sprawiedliwości.
- Mam nadzieję, że choć tę najważniejszą przecież sprawę uda mi się rozstrzygnąć bez pośrednictwa sądu - wyznała "Super Expressowi" Edyta.
Żal męża
Dlaczego Darek decyduje się na tak drastyczne kroki? Dotychczasowa umowa najwyraźniej nie działała.
W ubiegłym roku podczas sprawy rozwodowej małżonkowie ustalili, że podzielą się po równo opieką na dzieckiem. Dwa tygodnie chłopiec miał być u Edyty, dwa tygodnie u Darka. I tak było. Ale Krupa podobno ma żal do byłej żony, że zabiera syna na zagraniczne wycieczki i nie informuje go o tym.
- Żaden wyjazd nie naruszył praw Darka, a Allanowi sprawił ogromną radość - broni się słynna piosenkarka.
Urodziny Allana
Czy Edycie i Darkowi uda się dojść do porozumienia? Okaże się wkrótce. A tymczasem Allan w niedzielę kończy 7 lat. I na pewno rodzice zrobią wszystko, by był to dla niego najwspanialszy dzień w roku.