Kiedy rok temu Trybson wchodził do domu Ekipy z Warszawy, nawet nie przypuszczał jak przygoda z Warsaw Shore zmieni jego życie. Był typowym imprezowiczem, którego życie toczyło się między dyskotekami i klubami. Tam alkohol lał się strumieniami, a w dziewczynach można było przebierać.
Ale to już przeszłość, dziś życie Trybsona zmieniło się o 180 stopni. Prawie pół roku temu został tatą, zaręczył się i jest przykładną głową rodziny.
- Po programie postanowiłem zmienić swoje życie. Kończę z balangami do rana, codziennymi imprezami i alkoholem. Może nie uwierzycie, ale nawet nie wiem, jak alkohol smakuje! Ostatni raz piłem w sylwestra. Teraz mam dziecko, Elizkę i inaczej patrzę na życie – wyznał Trybson.
Razem z Elizą i dzieckiem przeprowadzili się do Torunia i tam na nowo układają sobie życie. Noce w klubach Trybson zamienił na długie godziny na siłowni i treningach, bo na poważnie zajął się sportem. Jakie ma plany? Na razie przygotowuje się do marcowej gali MMA X-Cage. To będzie jego debiut w profesjonalnym sporcie.
– Mam nadzieję, że wygram. Moim marzeniem jest, by podczas walki cała hala krzyczała „Trybson, Trybson, Trybson!". Taki doping daje mi moc! Nie mogę się już doczekać – cieszy się Trybson.
Zobacz też: Co za historia! Facebook zablokował profil Korwin Piotrowskiej, bo... broniła Idy!
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail