Łepkowska jest producentką najnowszego serialu TVP 1 "Wszystko przed nami". Przyznaje jednak, że nie może w pełni oddać się pracy. Wszystko przez ból barku. - Powoli mój stan zdrowia po operacji się poprawia, ale jeszcze jest przede mną długa rehabilitacja. Ponad pół roku - mówi Łepkowska.
Do kontuzji doszło, gdy producentka i scenarzystka wyszła na spacer z psem. Jej rosyjski terier Irmo, ważący ponad 40 kg, wywrócił swoją panią. Wszystko przez innego czworonoga, który rzucił się na teriera.
- Nie jestem w pełnej formie, ręka trochę przeszkadza w pracy, w pisaniu scenariuszy, ale skoro podjęłam się nowego wyzwania, jakim jest serial, to muszę sobie z tym poradzić i go dokończyć - mówi z mocą Łepkowska jak na królową przystało.