Stuhrowie są ostatnio niemal wszędzie, ale jak się okazuje póki co sytuacja się nie zmieni. Wszystko zaczęło się od zamieszania wokół najnowszego filmu w reżyserii Stuhra ojca „Obywatel”, w którym występują on i jego syn. Film chociaż promowany i nagłośniany nie odniósł spektakularnego sukcesu, a miała to być komedia tak śmieszna, jak żadna inna ostatnio. „Obywatel” okazał się... wielką klapą, a widzowie po wyjściu z kina są zawiedzenie.
Jednak jeśli ktoś liczył na to, że teraz Stuhrów będzie mniej i nie będą wyskakiwać "z lodówki", to grubo się myli! Otóż Telewizja Polska postanowiła dać widzom prawdziwą ucztę ze Stuhrami jako daniami głównymi. Już w poniedziałek w ramach Teatru Telewizji TVP1 zaserwuje „Rewizora” w reżyserii Jerzego Stuhra. A w sztuce jak wiadomo pełno grozy i śmieszności, komizm będzie przeplatał się z dramatem. I miejmy nadzieję, że sztuka w reżyserii Stuhra ojca bardziej przypadnie widzom do gustu niż „Obywatel”.
Nie tylko "Obywatel". "Rewizor" i "Pokłosie" w TVP!
Ale nie tylko starszy ze Stuhrów zagości na ekranach telewizorów. Także Maciej Stuhr zawładnie jednym z telewizyjnych wieczorów. Już w piątek 5 grudnia w TVP1 premiera telewizyjna filmu „Pokłosie” w reżyserii Władysława Pasikowskiego. Za film nieźle oberwało się swego czasu reżyserowi, ale i aktorom. Wiele osób zarzucało filmowi, że w złym świetle stawia Polaków i oczernia Polskę. Kto jednak filmu jeszcze nie widział będzie miał okazję już niebawem na antenie telewizyjnej Jedynki 5 grudnia o 21.20. Myśłicie, że na tym maraton ze Stuhrami w rolach głównych się zakończy? A może zobaczymy też inne produkcje z ojcem i synem w telewizji?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Czytaj: Stuhry! Oddajcie za bilety!