"To nie koniec świata" 2 sezon odcinek 26 ostatni - czwartek, 29.05.2014, o godz. 22 w Polsacie
Darka zaczyna przytłaczać presja uroczystej chwili. Dociera do niego, że już za parę godzin stanie na ślubnym kobiercu. Wyluzowany do tej pory mechanik z każdą kolejną minutą zaczyna tracić oddech.
– Przecież to jest normalny dzień – próbuje przekonać sam siebie, ale paniki nie da się już powstrzymać.
Z doraźną pomocą przychodzi Blanka (Anna Karczmarczyk), ale tabletki na uspokojenie, które dostaje od niej rano niewiele pomagają. – Jak stara baba! – komentuje swoje zachowanie Darek i dochodzi do wniosku, że trzeba sięgnąć po mocniejsze środki! Najlepiej te z procentami.
Przeczytaj: To nie koniec świata 2 sezon. Ula w ciąży! Darek drugi razem ojcem
– Pomyśl, żenisz się z cudowną kobietą. Będzie się budzić przy tobie każdego dnia. Będzie patrzeć na ciebie każdego dnia – zaczyna wyliczać popijając przy tym kolejne setki dla kurażu. – Będzie liczyć na ciebie, wierzyć w ciebie. Będzie się modlić, że nigdy jej nie zawiedziesz.
Im dłużej trwa ta wyliczanka, tym większa dociera do Darka odpowiedzialność, jaka od teraz spadnie na jego barki. I tym więcej ma w czubie!
Pan młody próbuje ochłonąć na świeżym powietrzu, ale ciszę zakłóca mu nagłe wtargnięcie Pawła. Anuszkiewicz jest wzburzony i wyprowadzony z równowagi. Czyżby z jakiegoś powodu chciał zrezygnować z bycia świadkiem?!
Patrz: To nie koniec świata znika z Polsatu. Nie będzie 3 sezonu To nie koniec świata
A może ma to coś wspólnego z wydarzeniami w Agro? Choć tam początkowo nic nie wskazuje na problemy. Próba generalna ślubnej kreacji wypada znakomicie, a Ania i – co najważniejsze – Ula są nią zachwycone.
Jednak Ula – podobnie jak i Darek – również zaczyna panikować.
– Ania, a jak nie damy rady? – wątpliwości w sprawie ślubu zaczynają w niej narastać.
– Ula, oczywiście, że damy – wchodzi od razu w słowo świadkowa, która jest z przyjaciółką na dobre i na złe. – Właśnie po to robimy próbę i trenujemy wcześniej.
– No właśnie, trenujemy. A jak ja nie jestem do tego stworzona? – Ula już zupełnie traci pewność siebie.
Zanim Ani udaje się ugasić pożar, Ula wpada w prawdziwą depresję. Zalewa się łzami, a bezradne mama i przyjaciółka słuchają, jak panna młoda chce odwoływać ślub! Co sprawi, że zmieni zdanie?
Jakby tego wszystkiego było mało, przepada też Stanisław, który – jak przystało na ojca – ma poprowadzić do ołtarza swoją córkę. Blanka przysłuchuje się Halinie rozmawiającej z mężem przez telefon. Z każdym słowem babcia blednie coraz bardziej.
– Czy ciebie Bóg opuścił?! – rzuca załamana do słuchawki.
Mimo perturbacji długo wyczekiwany ślub Ulki i Darka odbędzie się bez komplikacji. Na pewno będzie to wesele, które zapamiętacie na zawsze!
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!