Okazuje się, że jedną z nich jest aktorka Dorota Lanton. - Nie lubię się malować, kupować ubrań i stroić się. Nie mam żadnej biżuterii, wisiorków, piercionków... - wyznaje Dorota Lanton i dodaje, że
najchętniej chodziłaby bez makijażu.
- Czasami zazdroszczę mężczyznom, że nie muszą się malować i nikt im nie zarzuci, że nie dbają o
siebie - mówi aktorka.
Takie poglądy to spory problem dla męża, zwłaszcza, gdy chce kupić jakiś prezent. - Niedawno mielimy rocznicę ślubu, a on zadzwonił ze sklepu jubilerskiego, który naszyjnik mi wybrać. Błagałam go, żeby dał sobie spokój - opowiada aktorka.
To co miał kupić? Sprzęt AGD?