Próbuje zrobić damy z uczestniczek "Projektu Lady", ale jej samej do ideału także daleko, czego piękna celebrytka wcale nie kryje. Małgorzata Rozenek (38 l.) w rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że kobieta z klasą wcale nie musi chodzić pozapinana od stóp do głów, by nie prowokować swoim seksapilem. Gwiazda jest zdania, że jeśli ma się piękny dekolt, to nie należy się go wstydzić.
- Naprawdę nie ma nic złego w pokazywaniu piersi. To, że kobieta ma odsłonięty dekolt, nie znaczy, że nie jest damą. Każdy ma prawo do własnej ekspresji. Bądźmy tolerancyjni. To jest ważne - mówi nam Małgorzata, która wcale również nie ma za złe paparazzi, że fotografują ją w mało eleganckich wydaniach. - Przyzwyczaiłam się już do obecności fotoreporterów w moim życiu. Jestem próżna i nie wstydzę się do tego przyznać, więc nie lubię oglądać w prasie swoich zdjęć, kiedy mam wałki na głowie albo kiedy idę po bułki do sklepu, ale z drugiej strony przecież każda kobieta tak wygląda - śmieje się Rozenek.
ZOBACZ: Młynarska krytykuje Azję Express: "Obecność kilku nazwisk w tej produkcji mnie bardzo zaskoczyła!"