Jakub Rzeźniczak stracił władzę rodzicielską nad córką
Jeśli chodzi o relacje damsko-męskie można powiedzieć, że Jakub Rzeźniczak ma pod górkę. Piłkarz dał się poznać z tego, że nie jest mu łatwo pozostać wiernym jednej partnerce. W ciągu ostatnich kilku lat media miały okazję rozpisywać się o kilku jego związkach, które zakończyły się w atmosferze skandalu.
Aktualnie stałą partnerką piłkarza pozostaje jego żona, Paulina Rzeźniczak (30 l.). Jest z nią związany od dwóch lat. Sakramentalne "tak" para powiedziała sobie w 2022 roku. Teraz zakochani oczekują przyjścia na świat ich pierwszej pociechy. I tu ponownie zaczynają się kontrowersje. O ile będzie to pierwsze wspólne dziecko pary, o tyle dla Jakuba nie będzie to pierwszy raz, gdy zostanie ojcem. Jest już tatą 6-letniej Inez. Mamą jego pierwszej córki jest Ewelina Taraszkiewicz (34 l.). Relacja rodziców dziewczynki jest na tyle skomplikowana, że piłkarz nie utrzymuje z nią relacji. Podobnie z córką...
Jak się okazuje kilka tygodni temu Rzeźniczak został pozbawiony władzy rodzicielskiej nad Inez! W jednym z ostatnich wywiadów, którego udzielił dla "Dzień dobry TVN", postanowił odnieść się do sytuacji. Zdradził, dlaczego nie ma kontaktu z 6-letnią córką. Jak się okazuje, była to jego decyzja!
"Nie mam kontaktu z córką i to jest moja decyzja. Nie chcę się powtarzać i nie chcę do tego wracać. Po prostu nie czuję żadnej więzi po tym wszystkim, co się wydarzyło, co się stało. Chcę być szczery, nie chcę mydlić oczu. Były próby zbudowania więzi, ale się nie udały. Próbowanie co chwilę jest złe dla Inez, a tak jest jasna sytuacja" - stwierdził Rzeźniczak.
Jest to usprawiedliwienie?