Sędzia nie chciał prowokować męskiego boksera i pozwolił oglądać mu byłą dziewczynę z odległości 45 metrów. Okazuje się, że Rihanna jest załamana postanowieniem sądu. - Oboje uważają, że ten zakaz jest niepotrzebny i śmieszny.
Po rozprawie sądowej rozmawiali ze sobą przez telefon ponad godzinę i są święcie przekonani, że mogliby zostać dobrymi przyjaciółmi. Już nigdy nie będą parą, ale przyjaźń między nimi jest jak najbardziej możliwa - donosi znajomy artystki.
Podobno prawnicy Rihanny i Chrisa połączyli siły i będą starali się o zniesienie tego zakazu.