Córka dziennikarki Zuzia pilnuje jednak, aby mama nie zjadała jej za dużo. Wyznaczyła nawet karę za włamanie się do szuflady ze słodkościami. Takie przewinienie kosztuje stówę. Ale jak przyznaje dziennikarka, nie zawsze to działa.
- Postanawiam sobie, że siedem dni nie zjem czekolady, a już piątego mówię sobie: "Do licha ciężkiego, ciężko pracuję, jestem zdenerwowana, a co mam nie zjeść?! Zjem!" - mówi Justyna w wywiadzie dla tygodnika "Gala".
I zjada, a potem za to płaci.