Klaudia El Dursi nie należy do tych gwiazd, które wywołują kontrowersje czy przesadnie opowiadają o swojej rodzinie. Modelka i prowadząca popularne show bardzo chętnie z kolei prowadzi konta w mediach społecznościowych. Jej instagramowe konto obserwuje prawie milion osób. To właśnie tam pokazuje, jak wygląda jej praca na planie, a także zdarza się, że zdradzi, jak prezentuje się jej życie prywatne.
Zobacz też: Klaudia El Dursi ma poważne problemy zdrowotne? Fani martwią się o jej figurę
Klaudia El Dursi chwali się nowym apartamentem
Klaudia El Dursi ponad dwa lata temu stała się posiadaczką pięknego apartamentu w Bydgoszczy, którego wartość przekracza 1,5 miliona złotych. Trzeba przyznać, że mieszkanie wygląda niesamowicie. Jest w nim kominek czy okazała wyspa kuchenna.
W ostatnim czasie biuro architektoniczne, które projektowało mieszkanie modelki, postanowiło odwiedzić swoją klientkę i zrobić kilka zdjęć wnętrz do swojego portfolio. Oczywiście wszystko zostało też nagrane na media społecznościowe.
Fani Klaudii na krótkich filmikach mogli więc zobaczyć, jak wygląda garderoba modelki. Okazuje się, że nie ma tam za dużego porządku. Porozrzucane na podłodze ubrania, a na toaletce nie kosmetyki, a chleb zaskakują. Prócz tego El Dursi w okazałej przestrzeni trzymała również masło. Fani 35-latki chyba się tego nie spodziewali.
Zobacz też: Klaudia El Dursi szuka asystentki. Zgłoszą się desperatki czy wykwalifikowane osoby?
Klaudia El Dursi może mieć poważne zmartwienia
Klaudia El Dursi to jedna z tych polskich gwiazd, które bardzo dużo podróżują. Wszystko przez pracę, która od niej tego wymaga. Klaudia bardzo często zabiera ze sobą dzieci, które jeszcze chodzą do szkoły. 15-letni Dawid i 10-letni Jan nie mają więc łatwego życia. Niedawno w rozmowie z dziennikarzami portalu plejada.pl Klaudia postanowiła wypowiedzieć się na ten temat.
"Obawiam się, że to nasz najtrudniejszy wypad, dlatego że we wcześniejszych latach, przyznam szczerze, pandemia nam szalenie ułatwiała. W zeszłym roku też jeszcze jakoś było znośnie, ale teraz mój starszy syn jest w pierwszej klasie liceum, w bardzo wymagającym liceum o wysokim poziomie i nie ma żadnego indywidualnego toku nauczania, tylko codziennie zbiera notatki od swoich rówieśników. Po powrocie będzie musiał wszystkie sprawdziany nadgonić, wszystkie egzaminy napisać, cały materiał zaliczyć. Więc trochę się obawiam i pilnujemy każdego dnia, żeby te godziny i te normy szkolne zostały wyrobione i żeby nie odkładać tego na ostatnią chwilę, ale jest to trudne do zrealizowania" - powiedziała Klaudia El Dursi.