Agnieszka Dziekan początkowo pracowała w regionalnym oddziale Telewizji Polskiej, gdzie prezentowała pogodę i informacje sportowe. Później udało jej się przejść do ogólnopolskiego pasma i tam zaczęła pojawiać się w "Pytaniu na śniadanie". To nie koniec. Już potwierdzono, że utalentowana i urodziwa blondynka poprowadzi, razem z Błażejem Stenclem, "Koło fortuny". To właśnie ta dwójka zastąpi Izabellę Krzan i Norbiego. Decyzja stacji narobiła zamieszania, internauci, mówiąc delikatnie, nie są zachwyceni i grożą bojkotem.
Ale póki co oceniają książkę po okładce, bo ani Stencel, ani Dziekan, choć chętnie pozowali do zdjęć w studio programu, nie pojawili się jeszcze na wizji. Premierowe odcinki będą emitowane dopiero po wakacjach - od 2 września.
Agnieszka Dziekan - gdzie pracowała wcześniej? Nie tylko w telewizji
Praca w telewizji jest dla Dziekan spełnieniem marzeń. Prezenterka świetnie czuje się na wizji, doskonale odnajduje przed kamerami. Równie dobrze wypada, gdy pozuje do zdjęć na branżowych imprezach. Widać, że oko kamery zdecydowanie jest jej przychylne. A jeśli dodamy do tego talent do pracy w telewizji na żywo i sympatyczną osobowość, mamy gwiazdę, a konkretnie gwiazdę TVP.
Zobacz także: Pamiętacie ją z "Rolnik szuka żony"? Teraz byście jej nie poznali
Dziekan ma jednak za sobą trudny zawodowy incydent. Pracowała bowiem w starachowickiej rzeźni! Do jej zadań należało m.in. pranie pokrwawionych fartuchów. - Ciężko było mi tam oddychać, ślizgałam się na świeżym smalcu - możesz sobie wyobrazić, jaka to była gehenna - opowiadała kilka lat temu w rozmowie z Interią. W ubojni wytrzymała aż 3 miesiące. A 2 tygodnie później trafiła do TVP.
Z ubojni do telewizji. Jak Dziekan dostała pracę w TVP?
W wywiadzie, którego udzieliła 7 lat temu, Dziekan zdradziła, że w rzeźni nagrała wideo, które później wysłała do telewizji publicznej. Wkrótce ogłoszono casting na prezenterkę, a ona go wygrała.
Zobacz także: Agnieszka Perepeczko wie, jak się odmłodzić. Ma 82 lata, ale czy to widać?
- I właśnie to demo wysłałam. Chwilę później ogłoszono casting. Najlepszy był moment, kiedy zaproszono mnie, teoretycznie, na kolejny etap. Miałam zaprezentować pogodę. Na antenie połączyłam się z reporterem Adamem Gizą. Zamiast typowej w tej sytuacji wymiany zdań, usłyszałam od niego: "Wygrałaś!". Dopiero po minucie uświadomiłam się, co tak naprawdę do mnie powiedział. To było wielkie zaskoczenie - wspominała.
Zobacz więcej zdjęć. Nowi prowadzący show "Koło fortuny" TVP - Agnieszka Dziekan i Błażej Stencel. Okażą się lepszymi gospodarzami niż Izabella Krzan i Norbi? Internauci wydali wyrok