Nie dość, że była na parkiecie najlepsza, to widzowie pokochali jej energię i poczucie humoru. Ilona Krawczyńska jest wziętą influencerką. Razem z siostrą Mileną tworzy duet znany w internecie jako Siostry ADiHD, a Ilona od kilku miesięcy prowadzi wydarzenia Polsatu i reality show "Farma". Gdy w poniedziałkowy wieczór wytańczyła sobie główną nagrodę "Tańca z Gwiazdami", czyli kryształową kulę i 100 tys. zł, nie mogła w to uwierzyć. Dziękowała głównie swojemu partnerowi.
Robert Rowiński zyskał popularność, gdy "Taniec z Gwiazdami" emitowany był jeszcze w TVN. Razem z Moniką Pyrek (42 l.) wygrał nawet jedną z edycji. Do programu w Polsacie dołączył dopiero w tym roku. I to od razu z takim sukcesem!
NIE PRZEGAP: Kulisy "Tańca z Gwiazdami". Chamskie zachowanie Piasecznego. Nagrało się, jak potraktował Dodę
Ilonie w studiu nagraniowym kibicowali siostra, mama i przyjaciele. Wszyscy dołączyli do niej zaraz po programie i wspólnie wznieśli toast... wcześniej zamówionym kebabem. Nic tak nie wyczerpuje jak kilkugodzinny stres, program na żywo i wymagające fizycznie tańce - kalorie należało więc uzupełnić! Dopiero później Ilona pozwoliła sobie na popijanie zwycięskiego szampana.
Krawczyńska i Rowiński w finale pokonali wyjątkową parę - modela Jacka Jelonka (36 l.) i Michał Danilczuka (30 l.), czyli pierwszą jednopłciową parę w historii polskiej edycji.
Zobaczcie, jak świętowała Ilona Krawczyńska: