Zbigniew Zamachowski: Nie warto być przeciętnym

2010-04-25 11:39

Zbigniew Zamachowski (49 l.) według niektórych jego wielbicieli schrzanił jedną rolę. Tylko jedną - Wołodyjowskiego. Wszystkie inne - czy dramatyczne, czy komediowe - są perłami aktorstwa

Czym jest aktorstwo Zbigniewa Zamachowskiego, możemy prześledzić na dwóch filmach odległych w stylistyce: "Odwiedź mnie we śnie" i "Zawrócony". W pierwszym zagrał ojca rodziny, którą nagle osieroca matka i zarazem żona bohatera. Był głęboko prawdziwy w bezradności mężczyzny, który musi sprostać temu, czego do tej pory nie robił - codzienności zajmowania się domem i dziećmi.

Przeczytaj koniecznie: Zbigniew Zamachowski: Chcieli odmłodzić mnie botoksem!

W drugim obrazie - gorzkiej komedii - gra Tomka, pochodzącego ze wsi proletariusza, poddanego zupełnie niezrozumiałym dla niego samego, bo przeciwstawnym porywom historii. Aktor jest w niej zarazem śmieszny i tragiczny, godny współczucia i potępienia... Krytyka i widzowie jednakowo życzliwie przyjęli oba filmy, wyreżyserowane przez Teresę Kotlarczyk i Kazimierza Kutza, i role Zamachowskiego.

- Bardzo lubię swoją pracę w filmie "Zawrócony" - nie krył zadowolenia aktor. - Zrobiłem z nim (Kutzem - przyp. red.) najwięcej filmów - mówi Zamachowski - także Teatrów Telewizji i "Kartotekę" w Teatrze Narodowym.

Patrz też: Szok! Zamachowski pije i... NIE jedzie! (ZDJĘCIA)

Podkreśla, że uznaje Kutza, obok Kieślowskiego, za jeden ze swoich autorytetów.

- Dla mnie zawsze najważniejsze są spotkania z ludźmi, a nie z reżyserami, a Kutz i Kieślowski byli dla mnie ludźmi bardzo ważnymi. Byli i są.

Mistrz Zamachowskiego, Kazimierz Kutz, mawia: "Życie jest krótkie... Więc po cholerę być przeciętnym człowiekiem?".

Racja. Szczęśliwie Zbigniew Zamachowski przeciętnym człowiekiem nie jest.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają